Jak krytykować pracowników, żeby ich zmotywować a nie zniechęcić?
Czy zdarzyło Ci się kiedykolwiek krytykować kogoś za popełnione błędy? Każdy z nas popełnia błędy, ale nie każdy wie, jak skorygować swoje zachowanie i wyciągnąć wnioski z tych błędów. Warto pamiętać, że nie powinniśmy zachowywać się jak prokuratorzy, szukając winnych, ale raczej jak trenerzy, którzy szukają rozwiązań i wspierają swoich podopiecznych w osiąganiu celów. W tym nagraniu dowiesz się, jakie są najważniejsze zasady postępowania oraz jak uniknąć sytuacji konfliktowych i nieporozumień z innymi ludźmi.
Zapraszam do obejrzenia nagrania:
A jeżeli wolisz tylko posłuchać to odtwórz podcast:
Dla tych, którzy wolą przeczytać:
W życiu, jak to w życiu – każdy z nas popełnia błędy. Czy to ktoś z zespołu, z firmy, czy ktoś z bliskich, czy rodziny. My wtedy mamy ochotę go skrytykować, mamy ochotę zwrócić uwagę, skorygować zachowanie tej osoby tak, żeby miała jakąś refleksję, żeby się zastanowiła, żeby wyciągnęła wnioski i następnym razem postąpiła inaczej.
Dzisiaj dowiesz się jak korygować zachowanie kogoś wokół nas, kto popełnia błąd.
Pierwszą zasadą, regułą albo rzeczą, o której warto pamiętać, to fakt, żeby nie być jak prokurator, ale być jak trener.
No i teraz sobie możesz pomyśleć jak to, przecież ja nie jestem prokuratorem. Ok, daj mi chwilę, zaraz to sprawdzimy.
Wytłumaczę, czym różni się podejście prokuratorskie od trenerskiego. Prokurator już od samego początku szuka winnych. Prokurator ma postawę oskarżyciela. Prokurator szuka tylko powodu do tego, żeby nas w jakiś sposób ukarać. Trener natomiast, szczególnie dobry trener, jest wspierający, szuka rozwiązań, szuka przyczyn problemu i chce rozwiązać z nami ten problem po to, żebyśmy mogli dojść do określonego celu.
Zastanówmy się przez moment, z czego wynika postawa prokuratora.
Moje obserwacje, ale też lektura na ten temat wskazuje bardzo konkretnie dwa obszary, które powodują, że ktoś ma postawę prokuratorską, oskarżającą i taką szukającą winnych.
Po pierwsze to jest brak umiejętności zarządzania. Nie wiem, może Ci się ta odpowiedź nie podobać, ale brak umiejętności zarządzania powoduje właśnie, że jako osoba zarządzająca, jako przedsiębiorca, jako kierownik lub menadżer chcemy udowodnić pracownikowi, że się pomylił.
Chcemy udowodnić mu, że się myli. Chcemy udowodnić, że jest winny. Dlaczego? Bo mamy poczucie, że jeżeli przekonamy pracownika do tego, że jest winny, że popełnił błąd, to on będzie na tyle się czuł winny, że skoryguje swoje zachowanie.
Ale co ciekawego się dzieje w głowie pracownika? On wyczuwa, że chcemy z niego zrobić idiotę. Raczej nie czuje się on winny i skruszony.
I wtedy zaczyna się bronić. A kiedy pracownik zaczyna się bronić, to my wtedy słyszymy 58 wymówek, dlaczego coś było niemożliwe do zrobienia albo dlaczego coś się nie udało.
Dlaczego zaczyna się bronić? Ponieważ czuje się zagrożony, czuje, że zagrożona jest jego pozycja, czuje, że zagrożona jest jego godność i intelekt. Więc jeżeli ktoś z nas czuje zagrożenie, to większość ludzi reaguje kontratakiem. No i wtedy słyszymy te wszystkie różne dziwne rzeczy. Widzimy też wywody emocjonalne, w które niejednokrotnie osoba zarządzająca daje się wciągać. I wtedy taka cała sytuacja kończy się pyskówką, obrażeniem i obie strony rozchodzą się do swoich miejsc pracy. Często potem następują tzw. ciche dni.
Ale my przecież tego nie chcemy, nie chcemy w taki sposób traktować naszych pracowników. Dlaczego? Bo to są ogromne koszty! W zeszłym tygodniu pisałem artykuł na temat tego, że 53% pracowników chce w 2023 roku zmienić pracę, więc takie zachowanie tylko im w tym pomoże. A nas przedsiębiorców standardowo nie stać na to, żeby dobrzy ludzie się od nas zwalniali.
W podejściu trenerskim pomoże mi przykład sportowy. Gdzie trener sportowy ma na celu korygowanie, poprawianie działania, myślenia sportowca, zawodnika po to, żeby pomóc mu osiągnąć jego cel.
Dlatego trener sportowy przede wszystkim musi znać i mieć wspólny cel z tym swoim podopiecznym, czyli w naszym przypadku przedsiębiorca z pracownikiem.
Trener sportowy musi potrafić zdiagnozować przyczyny problemów. Jeżeli ktoś koślawo biega, to musi to zauważyć i musi to skorygować. I to jest kolejny element. Trener sportowy musi korygować zachowanie swojego zawodnika i tak samo przedsiębiorca powinien korygować zachowanie swojego pracownika.
I ostatni element, czyli trener sportowy jak już skoryguje, jak już da wskazówki co poprawić, ulepszyć. Wspiera swojego zawodnika, pomaga mu osiągnąć ten cel, pomaga mu poćwiczyć w taki sposób, żeby mógł zwyciężać. I dokładnie tak samo powinno być z perspektywy przedsiębiorcy czy managera. Powinniśmy korygować, podpowiadać, a później wspierać naszych ludzi w tym, żeby oni mogli osiągnąć wspólnie założone cele.
I to jest bardzo ciekawe w takim podejściu trenerskim, że obie strony się angażują, to znaczy trener ten, który koryguje, później wspiera zawodnika i zawodnik przyjmuje te korekty i później angażuje się i współpracuje ściśle z trenerem, żeby zrealizować wspólny cel. I w tym podejściu trenerskim to jest fenomenalne, że obie strony, obie osoby czują się odpowiedzialne. A oczywiście, jeżeli pojawia się odpowiedzialność, to pojawia się zaangażowanie.
Mam nadzieję, że już widzisz bardzo wyraźnie różnicę między tymi dwoma podejściami: prokuratorskim i trenerskim.
Spójrz teraz na praktyczny przykład.
Wypowiadają się dwie osoby. Dwóch menadżerów, dwóch przedsiębiorców koryguje swoich pracowników. Sytuacja ma miejsce w firmie produkcyjnej, dużej firmie produkcyjnej, gdzie jeden z menadżerów zlecił pracownikowi przygotowanie oferty handlowej. Niestety, pracownik tę ofertę przygotował nie najlepiej i niestety firma przegrała przetarg, jej oferta nie przeszła dalej, a był to bardzo ważny kontrakt dla tej firmy.
Przyjrzyjmy się zatem, jak mogłaby przebiegać taka rozmowa z perspektywy prokuratorskiej i trenerskiej.
Pierwsza osoba to perspektywa prokuratorska, gdzie menedżer mówi do swojego pracownika „Twój raport jest nie do zaakceptowania. Wykazałeś się brakiem poczucia odpowiedzialności.” Widzisz, tutaj jest obwinianie.
Z drugiej strony zaś mamy trenera i trener powiedziałby tak: „W twoim raporcie nie uwzględniłeś żadnych badań rynku ani preferencji konsumenta. Zabrakło w nim też wniosków końcowych.” – Same konkrety.
Ale to nie koniec. Idziemy dalej.
Nasz prokurator wypowiada się dalej: „Niektórym wydaje się, że w naszej firmie można sobie pozwolić na lekceważenie pracy.” – Bardzo ciekawe. Trener mówi natomiast tak: „Odnoszę wrażenie, że nie poświęciłeś temu raportowi dostatecznie dużo pracy i uwagi.” – Odnoszę wrażenie czyli jakieś przypuszczenie.
Prokurator ciągnie rozmowę w następujący sposób: „Z twojej winy firma została narażona na poważne straty.” Czujecie to poczucie winy? Trener natomiast mógłby powiedzieć tak: „Skutkiem takiego stanu rzeczy było nie podpisanie bardzo ważnego dla nas kontraktu. To może spowodować utratę naszej płynności finansowej.” Czujesz różnicę?
Prokurator jej nie czuje. Ciągnie dalej: „Musisz przyznać, że zachowałeś się nieodpowiedzialnie, jak smarkacz.”
Trener natomiast patrzy na to trochę inaczej: „Zrobiłeś poważny błąd, ale któż ich nie popełnia?.”
Prokurator kończy rozmowę: „Musisz się liczyć z całkowitą utratą premii w tym miesiącu.” – Skoro prokurator, to musi być kara.
Natomiast trener mówi tak: „Zastanówmy się razem, jakie były przyczyny nieprzygotowania przez ciebie prawidłowego raportu i co można zrobić, aby nie pojawiły się w przyszłości.”
Trener szuka przyczyny i chce znaleźć rozwiązanie, żeby na przyszłość było lepiej. I jestem przekonany, że teraz już dokładnie wiesz, dokładnie czujesz i rozumiesz, jaka jest różnica między podejściem prokuratorskim a podejściem trenerskim. Ja serdecznie zachęcam Cię do podejścia trenerskiego, bo jeżeli podchodzisz tak jak prokurator, to wybacz, ale Twoi pracownicy prędzej czy później, a wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach prędzej od Ciebie odejdą niż do Twojej firmie przyszli.
Spróbujmy zatem podsumować w kilku punktach, na co warto zwracać uwagę i na czym się skupić, żeby rzeczywiście korygować czy krytykować swoich pracowników we właściwy sposób.
Po pierwsze opisuj fakty, nie wyrażaj opinii.
Po drugie, mów wprost, co się wydarzyło. Nie używaj aluzji.
Po trzecie, mów o konsekwencjach dla firmy, dla organizacji. Unikaj obwiniania. Pomóż pracownikowi w utrzymaniu jego dobrej twarzy. Nie próbuj mu odebrać godności. Mów o zmianie. Nie strasz karą.
Pamiętaj o jednej rzeczy. Jeżeli masz postawę prokuratorską, to zwróć uwagę, że prokuratorowi ogólnie nie zależy na tym, żeby mieć dobre relacje z pracownikiem. Prokuratorowi nie zależy na tym, żeby długoterminowo z kimś współpracować, on chce po prostu załatwić temat.
Jestem przekonany, że Tobie zależy na całkowicie czymś innym. Mam nadzieję, że ten artykuł był dla Ciebie wartościowy. Jeżeli tak, to koniecznie udostępnij go swoim znajomym. Dzięki temu pomożesz mi dotrzeć do większej liczby osób. Ja będę bardziej zmotywowany i zachęcony do tego, żeby tworzyć kolejne treści 🙂
Jeśli masz jakieś pytania lub chcesz popracować nad swoją firmą to śmiało napisz do mnie lub zadzwoń: 535-397-439.
Pozdrawiam,
Piotr
Zapisz się
na Newsletter!
Jeżeli chcesz regularnie otrzymywać informacje o tym jak poprawić funkcjonowanie swojej firmy wypełnij poniższy formularz.
Thank you!
You have successfully joined our subscriber list.