Niepewność. Giełdy szaleją. Wojna, inflacja, zmienne kursy walut. Każdego dnia słyszysz nowe teorie, ostrzeżenia, analizy „ekspertów” i przepowiednie rodem z Netflixa.

I w tym wszystkim jesteś Ty – właściciel firmy. Prócz bieżączki biznesowej musisz ogarnąć jeszcze całe to informacyjne tsunami.

Co robić? Jak radzić sobie z chaosem? Jak nie dać się zalać strachem i dezinformacją?

Dla mnie odpowiedzią jest myślenie krytyczne i zadawanie właściwych pytań. Oto konkrety, które mogą Ci pomóc przetrwać – i działać – w tych dziwnych czasach.

Myślenie krytyczne – czyli filtr na hałas świata

Nie chodzi o to, żeby wszystko podważać. Chodzi o to, żeby sprawdzać. Dzisiaj zbyt łatwo uwierzyć w coś tylko dlatego, że brzmi przekonująco lub ma dużo lajków.

Dlatego, kiedy słyszysz kolejne „mądre” wypowiedzi w mediach, zadaj sobie 5 prostych pytań:

• Kto to mówi?
• Dlaczego to mówi?
• Po co to mówi?
• Kto za to płaci?
• Czy wcześniej ten ktoś miał rację?

To właśnie jest sposób, jak radzić sobie z chaosem – wyciszyć szum i zostawić tylko to, co naprawdę warte uwagi.

Uważaj na ludzi, którzy rzucają słowa na wiatr

Dziś bardzo łatwo się wygadać. Trudniej wziąć odpowiedzialność za to, co się mówi.

Obserwuję to na każdym poziomie:

• Politycy obiecują przed wyborami – po nich zapominają.
• Pracownicy biorą L4 i w tym czasie lecą na wakacje.
• Klienci mówią, że zapłacą – i nagle znikają.
• Znajomi obiecują, że oddzwonią – i nie oddzwaniają.

W tym świecie obietnic bez pokrycia największą przewagą konkurencyjną może być po prostu… dotrzymywanie słowa.

Hochsztaplerzy mają się świetnie – Ty nie musisz dołączać do klubu

Znasz to: wystarczy mikrofon, fajna sceneria i już jesteś ekspertem. Ale jako przedsiębiorca potrzebujesz czegoś więcej niż ładnych słów.

• Sprawdzaj kontekst.
• Weryfikuj, co ktoś mówił wcześniej.
• Zastanów się, czy to, co słyszysz, ma cokolwiek wspólnego z Twoją rzeczywistością.

To nie tylko chroni Cię przed bzdurami. To też oszczędza Twoją energię, czas i pieniądze.

Zadbaj o jakość tego, co… sam mówisz

Chcesz być traktowany poważnie? Zacznij od siebie.

• Nie obiecuj, jeśli nie jesteś w stanie dowieźć.
• Mów mniej, ale konkretniej.
• Przewagę buduj działaniem, nie gadaniem.

W świecie przeładowanym słowami najbardziej świeci ten, kto po prostu robi robotę.

Gdzie leży Twoja nadzieja?

To pytanie zadaję sobie regularnie. Zwłaszcza kiedy robi się naprawdę ciężko.

Czy Twoja nadzieja leży w:

– politykach?
– influencerach z YouTube’a?
– pieniądzach?
– a może w Tobie samym?

Dla mnie odpowiedź jest jasna – moja nadzieja leży w Jezusie Chrystusie. To nie zwalnia mnie z odpowiedzialności za działanie, ale pozwala patrzeć dalej niż tylko na dzisiejsze wykresy i nagłówki.

I na koniec…

Jeśli zastanawiasz się, jak radzić sobie z chaosem, zacznij od tych kilku kroków:

✅ Filtruj informacje.
✅ Weryfikuj źródła.
✅ Dotrzymuj słowa.
✅ Myśl samodzielnie.
✅ Wiedz, gdzie leży Twoja nadzieja.

Proste? Może. Ale skuteczne.

Jeśli ten tekst dał Ci coś do myślenia i jeśli znasz kogoś, komu może pomóc – podeślij dalej.
W chaosie potrzebujemy więcej ludzi, którzy wiedzą, co robią i po co to robią.